Disable your Ad Blocker! Thanks :)
Chapter 12
by Regin34
Co to było?
Nic, złudzenie
Ellena usiadła naprzeciw Miry i zaczęła grzebać w jej plecaku. Miecz oparła o ścianę, i odpięła pasek. Ostry kamień kłuł boleśnie najemniczkę w plecy, ale nie miała możliwości by się odsunąć.
-No to zobaczymy co masz tutaj dobrego. Nie martw się, jeśli będziesz grzeczna to coś dostaniesz. Resztki po mnie, ale dostaniesz.
Mira nie odpowiedziała, siedząc wyprostowana i zabijając wzrokiem oprawczynię. Od zimnego wiatru dostała gęsiej skórki i starajała się nie szczękać zębami. Wbrew sobie, jej piersi robiły się twarde i napięte, co nie uszło uwadze Elleny. Ta uszczypnęła bolośnie Mirę w sutek.
-Ha ha, widzę że dziwka lubi takie zabawy. Zaraz dostaniesz więcej.
Odgryzła kawałek kiełbasy, uśmiechając się gdy usłyszała burczenie w brzuchu najemniczki. Uniosła kiełkaskę do góry.
-No, bądź dobrą niewolnicą i błagaj o kawałek.
Mira nie zareagowała, tylko patrzyła z nienawistnym wzrokiem. Te soki, jaki wpływały z jej szparki, to były jeszcze po ostatnim seksie. W każdym razie tak to sobie mówiła, bo myśl że podniecają ją więzy i niewola... Ellen wzruszyła ramionami i wsadziła całą resztę do ust.
-Nie teraz, to później. Mamy czas, mi się nigdzie nie spieszy.
Mira zdawała sobie sprawę że jeśli będzie zbyt słaba, to nie uda się jej ucieczka, ale po prostu nie mogła tak łatwo pozwolić tej zdziże nią pomiatać. Była pewna, że w uczciwej walce bez problemu by ją pokonała. No, ale teraz to nie była uczciwa walka.
Nagle dostała uderzenie dłonią w twarz, policzek zapiekł ją mocno. Przewróciła się na bok, a zaraz potem otrzymała kopniak w brzuch. Zabrakło jej tchu, kaszląc i wypluwając krew. Ellena chwyciła ją za włosy i uniosła na wysokość jej twarzy.
-Zapamiętaj sobie kurwo. Nic nie znaczysz i należysz do mnie. Będziesz posłuszna, albo poczujesz niewyobrażalny ból. - Wyszeptała jej groźnie w twarz, kucając. Krawędź klifu znajdowała się o krok za nią. - Rozumiemy się mam nadzieję?
Puściła włosy Miry, a ta gorączkowo łapała oddech. Dostrzegła swoją szansę.
Kłujący kamień ją mocno irytował, nawet bez obecności Elleny, ale teraz... "Zaraz, skoro jest taki ostry, to może... Czemu by nie spróbować, co mam do stracenia"
Czy Mira zaryzykuje?
Disable your Ad Blocker! Thanks :)
Nie wszystkie przygody nadają się do ballad
Nieszczęścia chodzą parami, albo nawet trójkami.
Drużyna awanturniczek wyrusza na przygodę. Nie wiedzą jeszcze jakie kłopoty i wypadki je czekają, ale na pewno będzie wiele szczęśliwych zakończeń. (Dla czytelników) To projekt współpracy trójki autorów piszących po polsku jzksdftpgx, CybEnola i mojej. Wszystkich innych Polaków serdecznie zapraszamy do dołączenia.
Updated on Oct 6, 2019
by jzksdftpgx
Created on Mar 30, 2018
by Regin34
- All Comments
- Chapter Comments