Disable your Ad Blocker! Thanks :)
Chapter 6
by Regin34
Pójdzie się kąpać czy zostanie z wojowniczką?
Kąpiel
Ani Mira się obejrzała, a już Khalum ściągała zbroję i koszulę z pod niej. Najemniczka westchnęła ciężko kręcąc głową.
-Myślałam że chociaż ty masz trochę rozumu. Po Ariane można się było tego spodziewać, ale ty Khalum? Aż dziw że jestem w tym gronie najmłodsza.
Hobbitka uśmiechnęła się niewinnie, układając swoje rzeczy na gładzie. Na wierzchu zostawiła sztylety by w razie potrzeby mogła szybko je odbyć. Ariane machała zapraszająco do wody, to płynąc żabką a to jeno leżąc na wodzie.
-Daj spokój, w końcu ty nam pilnujesz pleców. W końcu jezioro takie spokojne, że aż żal nie skorzystać.
Na bosaka wkroczyła do wody, podwajając liczbę nagich panien w zbiorniku. Zadrżała lekko, bo woda była zimna. Powoli zanurzała się w zbiorniku gdy nagle Ariane ją ochlapała.
-Hej! Co ty wprawiasz? - Zaprotestowała hobbitka, odsłaniając twarz rękami. Elfka tylko zaśmiała się głośno.
-Zanurz się cała, wtedy będzie łatwiej. Wyglądasz jak trzęsotka, gdy tak stoisz. - Powiedziała Ariane idąc w jej stronę. Piersi jej kołysały się przy każdym kroku, hipnozując młodą niziołkę. Woda sięgała elfce ledwie do pasa, ale Khalum miała już wodę do piersi. Mimo to, nie mogła się przemóc by zanurzyć się całkowicie.
-Chy... Chyba już wy... Wystarczy. - Wyjąkała szczękając zębami, na co elfka tylko pokręciła głową.
-Powiedziało się A, to trzeba powiedzieć też B. Pomogę Ci.
Zanim Khalum zdążyła zaprotestować, Ariane wypowiedziała zaklęcie i biedna hobbitka uniosła się w górę.
-Ariane, przestań! To nie jest zabawne! - Zdążyła zawołać niziołka, gdy naraz spadła z powrotem do wody. Magini przeniosła ją nieco dalej, przez co na trafiła na głębię. Młucąc gorączkowo ramionami, wpłynęła na powierzchnie. Opiła się wody i teraz ją wypluwała kaszląc.
-Parsk, kha kha. - Khalum może nie zaliczyła się do wielkich pływaków, ale swoje umiała. Spojrzała zła na elfkę.
-Porąbało cię?! Chciałaś mnie utopić?! —Na co ta, przybrała minę niewinątka, dając ręce na policzki. Z brzegu Mira tylko prychnęła i wróciła do ostrzenia miecza. Najwyraźniej najemniczka zdecydowała umyć od tego ręce i nie mieszać się do sprzeczki.
-Oj kochana, ja to zrobiłam wyłącznie dla twojego dobra. Już Ci cieplej?
Khalum nie mogła zaprzeczyć, że szok i adrelanina sprawiły że nie czuła się tak zziębnięta. Ale i tak była na nią zła.
-Nikt ciebie nie upoważnił do takich decyzji! Jestem dorosła i potrafię sama za siebie decydować. - Nerwowo odgarnęła mokre włosy z twarzy, odwracając się obrażona na Ariane. Poczuła jak ta, obejmuje jej barki.
-Wybacz mi Khalum. - Wyszeptała jej do ucha. - Co powiesz na to, by w ramach zadość uczynienia wymasować ci plecy? Albo masz jakieś inne życzenia?
Wybaczy jej?
Disable your Ad Blocker! Thanks :)
Nie wszystkie przygody nadają się do ballad
Nieszczęścia chodzą parami, albo nawet trójkami.
Drużyna awanturniczek wyrusza na przygodę. Nie wiedzą jeszcze jakie kłopoty i wypadki je czekają, ale na pewno będzie wiele szczęśliwych zakończeń. (Dla czytelników) To projekt współpracy trójki autorów piszących po polsku jzksdftpgx, CybEnola i mojej. Wszystkich innych Polaków serdecznie zapraszamy do dołączenia.
Updated on Oct 6, 2019
by jzksdftpgx
Created on Mar 30, 2018
by Regin34
- All Comments
- Chapter Comments