Zajrzyj do toalety

Stwierdzasz że najlepiej byłoby znaleźć sobie ustronne miejsce do zabawy, więc przemieszczasz się do toalety. Mając pełną kontrolę nad swoim ciałem stajesz się cienką warstwą na suficie i czekasz...

Samolot startuje i po pewnym czasie zaczynają do toalety zaglądać ludzie, widzisz starszego kolesia, jakieś mniejsze dzieci, ogólnie nic ciekawego. Wreszcie do toalety wchodzi gorąca laska. Blondynka, na oko koło 20-tki, niezłe jędrne piersi, figura naprawdę boska - słowem cudo. Czas się zabawić...

Gdy przygotowuję się ona do siądnięcia na ustępie, szybko otaczasz sobą całe pomieszczenie i uszczelniasz je, by nie wydostały się na zewnatrz rzadne dźwięki. W końcu po coś schowałeś się do toalety... Teraz delikatnie powiększasz swoją powierzchnię i obejmujesz nią też jej ciało... Tylko delikatną warstwą, tak aby nic nie poczuła.

Gdy wstaje i wyciera się powiększasz się przedłużając jej palec i wślizgujesz się do jej cipki wywołując mały wstrząs zdziwienia na ciele tej laski. Próbuje cofnąć rękę, ale przecież potrafisz być twardy jak stal i przytrzymujesz ją na dole, wciąż pracując w jej cipce. Pozwalasz jej rozluźnić się tylko na tyle by wypuściła papier...

Pracujesz "palcem" aż doprowadzasz panienkę na skraj orgazmu i wtedy puszczasz. Ona oczywiście jest już tak napalona że kończy sama i po sporym orgazmie siada z powrotem na desce. Po chwili podnosi się i zamyką ją. Właśnie zaczyna podciągać majtki gdy zauważa z tyłu za toaletą spory wibrator - oczywiście kolejną część ciebie - wyglądający jak prawdziwy penis. Wyraźnie ma tez jeszcze ochotę na więcej gdyż bierze go do ręki i zaczyna masować...

Taaak, zdecydowanie jest napalona, ale tak jest i z tobą. A przecież to twój prawdziwy penis udaje sztucznego. Ona tymczasem bierze go do ust i nawilża, potem zsuwa koszulkę i jeździ nim trochę po piersiach i wreszcie - wreszcie! - wkłada do cipki. O tak zajebiście. Co prawda wkłada go sobie trochę za wolno, ale za to jaka jest ciasna, super. Po chwili przeżywa kolejny orgazm a ty robisz co możesz by nie wystrzelić spermą wewnątrz niej. Bycie zmiennokształtnym trochę pomaga i kierujesz strumień plemników do wnętrza toalety.

Panienka wygląda na zupełnie wymęczoną twoją zabawą, ale to jeszcze nie koniec tego co miałeś w planie. Postanawiasz wziąść sprawy we własne ręce - czy raczej we własnego chuja - i siłą przejmujesz władzę w jej rękach. Oczywiście zdejmujesz z niej te resztki ubrania, które jeszcze miała a następnie z powrotem sadzasz na klopie. Na dodatek do wibratora, który wkładasz jej z powrotem do cipki, z tyłu ubikacji wytwarzasz jeszcze jednego penisa i wkładasz jej do tyłka. Panienka znów przeżywa niemały wstrząs, na pewno jest jeszcze dziewicą tam z tyłu... Cóż, tym lepiej dla ciebie. Zaczynasz pieprzyć ją na dwa fronty naraz i po chwili spuszczasz się wewnątrz niej - no, tak już lepiej!