Porozmawiaj z niÄ…

"Chodź tutaj", mówisz, siadając na łóżku i dajesz jej znak, żeby podeszła bliżej. Kiedy siada koło ciebie, przyglądasz się jej uważnie. Wygląda identycznie jak Rukia, którą zawsze widziałem w "Bleach". Ale czy to naprawdę może być ona?

"Jesteś prawdziwa... znaczy, jesteś naprawdę Rukią?" pytasz.
"A niby czym innym?" odpowiada, zaskoczona chyba twoim pytaniem "Masz problemy z oczami?"
"No... to dziwne... nie myślałem, że mogę cię zobaczyć i zrobić... no wiesz..." jakoś dziwnie trudno ci to wszystko powiedzieć.
"Ten program sprawia, że muszę być ci we wszystkim posłuszna. Ale jestem jak najbardziej prawdziwa. Nie wierzysz? Sam zobacz" Rukia łapie cię za rękę i zanim coś robisz, kładzie twoją dłoń na swoim udzie. Czujesz jego ciepło. Tak, jej skóra jest prawdziwa, należy do żywej osoby, to nie jest żaden robot albo projekcja. To wszystko jest prawdziwe!
"Wow! To świetnie!" odpowiadasz, przesuwając rękę wyżej. Rukia nie protestuje w żaden sposób "I poważnie zrobisz wszystko, co będę chciał?"
"Tak jak powiedziałam, wszystko. Nawet jeśli tego nie będę lubiła, to i tak mam taki obowiązek. Możesz wydawać polecenia, a ja muszę je spełniać."
"A jak bym ci kazał..." zastanawiasz się "Masturbować o róg tego biurka?"

Rukia wzdycha i wstaje, podchodząc do biurka. Staje oparta o jego róg i unosi trochę spódniczkę. Następnie zaczyna się poruszać rytmicznie do przodu i do tyłu, a róg twojego biurka ociera się o jej majtki. Słyszysz, jak po chwili lekko wzdycha. Rzeczywiście, jest ci absolutnie posłuszna. Co by można więc z nią zrobić, zastanawiasz się.