Want to support CHYOA?
Disable your Ad Blocker! Thanks :)

Chapter 6 by Seth25 Seth25

Co dalej?

Pobaw siÄ™ jej piersiami

"Chodź tu" mówisz, kładąc rękę na swoich kolanach. Rangiku podchodzi do ciebie i siada ci na kolanach. Czujesz, jak jej miękkie, jędrne, ciepłe ciało przyciska się do twojego. Ale twoje ręce szybko unoszą się do góry, sięgając do tego, o czym marzyłeś. Pieścisz, ściskasz i masujesz piersi Rangiku przez materiał jej czarnego staniczka. Po chwili uwalniasz je z niego, rozpinając jej stanik. Twoje dłonie zamykają się na tych dwóch dużych półkulach.

Sięgasz do jej sutków i przyciskasz je między palcami, gniotąc je i podszczypując lekko. Czujesz, jak pod wpływem twojego dotyku szybko robią się twarde jak diamenty. Pod palcami czujesz cudowne ciepło jej ciała. Twoje podniecenie rośnie, trudno ci już to ukrywać, ale Rangiku to najwyraźniej w niczym nie przeszkadza. Bawisz się jej piersiami, ona zaś cicho wzdycha, jakby jej to także sprawiało przyjemność.

Jedna z twoich rąk na chwilę zsuwa się niżej, gładząc jej płaski brzuszek, ale szybko wracasz do jej cycków. Są po prostu zbyt doskonałe. Zmieniasz pozycję i zaczynasz je całować. Rangiku kładzie się na łóżku, podczas kiedy twój język wędruje po jej piersiach, zostawiając na ich ślad śliny. Twoje usta zamykają się na jej sutkach, całujesz i ssiesz je długo, jakby w oczekiwaniu, że popłynie z nich mleko. Podgryzasz je lekko, niezbyt boleśnie, słysząc w odpowiedzi mruczenie zadowolenia Rangiku. Takim ciałem mógłbyś się nigdy nie znudzić. Zastanawiasz się, do czego powinieneś przejść dalej, bo czujesz, że coraz bardziej sam jesteś podniecony.

Co dalej?

Want to support CHYOA?
Disable your Ad Blocker! Thanks :)