Na jej twarz

Walczysz ze sobą, starając się, aby jak najbardziej przedłużyć ten moment, chociaż wiesz, że od samego patrzenia na nią mógłbyś dojść w każdej chwili. W końcu, kiedy czujesz, że już dłużej nie wytrzymasz, w ostatniej chwili wyjmujesz swojego wacka z jej ust. Orihime jest zdziwiona, ale w tej samej chwili wystrzeliwujesz na jej twarz, pokrywając ją deszczem swojego nasienia, które ląduje na jej czole, oczach, nosie, policzkach, wargach i we włosach. Kolejne dwie salwy sprawiają, że cała jej twarz wydaje się nim pokryta. Jej włosy lepią się do jej skóry.

Orihime zamyka oczy. „Mogłeś mnie ostrzec” mówi z wyrzutem, ale ty wzruszasz ramionami. To w końcu nie ona jest tutaj od decydowania o czymkolwiek. Powoli oblizuje wargi, a potem palcami zbiera z twarzy nasienie, które zlizuje. Następnie czyści językiem twojego wacka z resztek nasienia. Zachowuje się tak jak posłuszna, dobrze wytresowana niewolnica. Ale wygląda identycznie jak bohaterka, którą zawsze uwielbiałeś.