Chapter 8
by jzksdftpgx
Jakie imię wymienił?
Lorenzio
– Rozumiem, że masz mi coś do zakomunikowania? – zapytał.
– Tak, panie – odpowiedział chrapliwym głosem. – Będziemy mieli gości.
– Och – mężczyzna uśmiechnął się – mam nadzieję, że są wśród nich jakieś urocze damy?
– Jak najbardziej. Tak w zasadzie to są same damy, a konkretnie to dwójka.
– Dwie kobiety – mężczyzna uniósł brwi – samotne w górach. To...osobliwe.
– To nie są zwykłe kobiety. Są uzbrojone.
– A więc wojowniczki... Hmmm. Ładne są? – zapytał bezpośrednio.
– Moim zdaniem niczego sobie.
– Dobrze – mężczyzna uśmiechnął się. – Wprawdzie zmierzają w naszym kierunku, ale lepiej upewnić, że do nas trafią. Zaproś je i...wybadaj czego szukają.
Lorenzio chciał zaprotestować, ale nim zdążył to zrobić mężczyzna zniknął z pola widzenia. Zaklął więc pod nosem i zaczął się przygotowywać na rozmowę z kobietami.
Jak mu pójdzie?
Nie wszystkie przygody nadają się do ballad
Nieszczęścia chodzą parami, albo nawet trójkami.
Drużyna awanturniczek wyrusza na przygodę. Nie wiedzą jeszcze jakie kłopoty i wypadki je czekają, ale na pewno będzie wiele szczęśliwych zakończeń. (Dla czytelników) To projekt współpracy trójki autorów piszących po polsku jzksdftpgx, CybEnola i mojej. Wszystkich innych Polaków serdecznie zapraszamy do dołączenia.
Updated on Oct 6, 2019
by jzksdftpgx
Created on Mar 30, 2018
by Regin34
- All Comments
- Chapter Comments