Want to support CHYOA?
Disable your Ad Blocker! Thanks :)

Chapter 6 by Kropelka Kropelka

Co odpowiadasz?

Tak

Podniecenie zaczęło też bez wątpienia udzielać się i mi, ponieważ skinęłam nieznajomemu głową. Wtedy powoli wstał i pokonał dwa kroki, które nas od siebie dzieliły. Odchyliłam się odruchowo w siedzeniu, ale nie oparłam zupełnie.

Nieznajomy jedną ręką masował teraz znowu powoli swój członek, a ****ą złapał za moją pierś.

  • O kurwa... - wysapał - W dotyku są jeszcze lepsze, niż marzyłem.

Zaczął obejmować na zmianę obie piersi sprawdzając ich miękkość i elastyczność. Wierzchem dłoni przesuwał po moich dużych brodawkach, wsuwał palec w zagłębieniu pod biustem. Mój wzrok był jednak skupiony cały czas na jego fiucie, bo teraz mogłam zobaczyć go z bliska. Jego główka chowała się co chwila pod napletkiem, cała była mokra i niemal połyskiwała w świetle. Ten facet musiał być już ekstremalnie napalony i wcale mu się nie dziwiłam. Sama oddychałam już trochę szybciej.

  • Och skarbie - wysapał mężczyzna - chciałbym, żeby to trwało wiecznie, ale dłużej nie wytrzymam. Powiedz, mogę skończyć na twoich miękkich cyckach?

Podniosłam na niego wzrok chyba pierwszy raz tak naprawdę patrząc mu prosto w oczy. Miał już specyficzny grymas na twarzy, chyba faktycznie był blisko. Przysunął się jeszcze bliżej i walił teraz bezpośrednio nad moimi piersiami. Był dosłownie centymetry od mojej twarzy.

Co robisz?

Want to support CHYOA?
Disable your Ad Blocker! Thanks :)