Want to support CHYOA?
Disable your Ad Blocker! Thanks :)

Chapter 7 by Regin34 Regin34

Wybaczy jej?

Tak ale...

-Hmm - Mruknęła Khalum, nadal obrażona. Elfka kocimi ruchami, to głaskała, to uciskała jej barki wywołując przyjemny dreszcz. Zaczęła oddychać szybciej, czując się coraz cieplej.

-No pięknie cię proszę, nie bądź taka. - Mówiła elfka, przesuwając dłonie w dół, na jej piersi. Hobbitka nie protestowała, gdy ta pochyliła się nad nią i pocałowała ją w kark.

-No nie wiem. Byłaś bardzo niemiła i mogłaś coś mi zrobić. - Odpowiedziała, nie odwracając się. Elfka masowała jej piersi, lekko szczypiąc powodując gęsią skórkę, a druga ręka powędrowała do owocu niziołki. Oddech Ariane przyspieszył, a Khalum chwyciła ją za udo. Obie coraz bardziej się podniecały, zaczęły szukać wzajemnie swoich ust ustami.

-Mmmhhh. Co za smakowity kąsek. - Powiedziała Ariane, obróciwszy partnerkę przodem do siebie. Teraz przycisnęła jej twarz między swoje cycki, które były coraz bardziej twarde.

-Oh, Ariane. - Jęknęła Khalum, trzymając twarz w torsie elfki i trzymając ją za pośladki. Chciała by ta chwila trwała wiecznie.

Czy coś przeszkodzi naszym ptaszkom?

Want to support CHYOA?
Disable your Ad Blocker! Thanks :)